[ Pobierz całość w formacie PDF ]

drży, wiedział, że próbuje powstrzymać szloch. Dotarło do niego w tym momencie, że się
w niej zakochał! Nie mógł uwierzyć, że to uczucie w ogóle istnieje. Mimo to był
przekonany, że pragnie z całych sił opiekować się nią i bronić nie tylko przed lordem
Polegate'em, ale również przed całym światem.
Stał tak, trzymając ją w objęciach, i myślał o tym, że jeszcze nigdy w życiu żadna kobieta
nie rozbudziła w nim takich uczuć. Nie chodziło tylko o to, że Isla odznaczała się urodą,
niewinnością i skromnością. Było w niej coś głębszego, coś wyjątkowego. A jednocześnie
markiz wiedział, że nie może się
z nią ożenić. Odrzucił jednak tę myśl i skoncentrował się na przeżyciach dziewczyny.
 Ojciec pani nie żyje  odezwał się łagodnie  lecz zmarł bez bólu, tak jak ja sam
chciałbym umrzeć, kiedy nadejdzie mój czas.
Isla nic nie odparła, tylko słuchała.
 Mój sekretarz, pan Browning, dowiedział się dokładnie, co się stało, od kogoś, kto był
na przyjęciu.  Poczuł, jak Isla przytula się mocniej, niczym dziecko, które w ramionach
dorosłego szuka schronienia.  Przyjęcie, które wydał lord Polegate w Cafe Royal,
okazało się bardzo wesołe. Wszyscy dobrze się bawili  ciągnął markiz.  Jedzenie było
bardzo smaczne i, jak się pani pewnie sama domyśla, alkoholu było w bród. 
Dziewczyna zadrżała. Ponieważ nie podniosła wzroku, mówił dalej:  Rozpoczęto od
toastów, a kilku sławnych aktorów wygłosiło krótkie przemowy.
Isla domyślała się, co za chwilę usłyszy.
 Potem, kiedy wzniesiono toast na cześć pani ojca, wszyscy na sali prosili, żeby
zaśpiewał piosenkę  Szampański Charlie".
Słyszała w duszy, jak jej ojciec śpiewa, tak jak zaśpiewał tego wieczoru, kiedy siedziała w
ramie obrazu i po raz pierwszy słuchała go w teatrze. Pamiętała tę radosną nutę w jego
głosie, nutę, dzięki której cała publiczność ożywała.
 Ojciec pani śpiewał piosenkę, którą ludzie tak uwielbiają  opowiadał markiz  a
wszyscy
przy stole do niego dołączyli.  Przerwał na chwilę i objął ją mocniej.  Wypił kieliszek
szampana, który trzymał w dłoni, i upadł na podłogę obok stołu.
 Jak... jak to możliwe?  Odezwała się tak słabym głosem, że markiz ledwie ją słyszał,
ale wiedział, o co pyta.
 Zdaje mi się, że było to spowodowane wydarzeniami tego nerwowego wieczoru i
wielkim sukcesem w teatrze. Wszyscy na przyjęciu bardzo go chwalili.  Nie powiedział
oczywiście, że Keegan Kenway najwyrazniej za dużo wypił tego dnia.  Był przez cały
czas nieprzytomny, więc właściwie zmarł w godzinie triumfu. Trudno o lepszą śmierć.
 Nie... nie mogę... uwierzyć  szepnęła.  Ale teraz... przynajmniej będzie... z mamą.
 Oczywiście, że tak  zgodził się markiz  i jestem pewien, że oboje wiedzą, iż ja się
paniÄ… zaopiekujÄ™.
 Dlaczego... miałby pan... to robić? Przecież jestem... zupełnie obcą osobą, która...
narzuca siÄ™ panu.
Mówiła nieskładnie, więc markiz nic nie odpowiedział. Objął ją mocniej i pomógł usiąść
na kanapie. Przyjrzał jej się po chwili. Była bardzo blada. Błądziła dokoła niepewnym
wzrokiem. Najwyrazniej nie mogła się pozbierać. Nie wydawała się jednak tak przerażona,
jak wtedy, gdy uciekła od lorda Polegate'a. Markiz miał nadzieję, że już nigdy nie ujrzy
takiego przestrachu na twarzy kobiety.
Kiedy spojrzała mu w oczy, widać było, że potrzebuje jego opieki i wsparcia.
 Muszę... pojechać do Londynu  oświadczyła.  Trzeba... dopilnować pogrzebu taty.
 Niech pani pozwoli, że ja się tym zajmę  rzekł markiz.  Jestem pewien, że nie chce
pani odwiedzać domu lorda Polegate'a.  Zauważył, że znów cała drży.  Proszę zdać się
na mnie. Sir Martin Simpson i ja zajmiemy siÄ™ wszystkim.
Isla wpatrywała się w niego, kiedy mówił.
 Nie powinnam... tak się narzucać... ale nie wiem... co robić  powiedziała.
 Jak już mówiłem, proszę wszystko zostawić mnie.  Ujął jej chłodną dłoń.  Teraz
proszę pójść ze mną. Powinna pani poznać moją babkę. Ona na pewno doskonale
zrozumie, przez co pani przechodzi. Straciła męża, którego bardzo kochała, a jej syn
zginÄ…Å‚, walczÄ…c w Indiach.
Zapadła cisza, a markiz pomyślał, że być może dziewczyna pragnie zostać sama. Po
długiej chwili Isla odezwała się jednak. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sliwowica.opx.pl
  •