[ Pobierz całość w formacie PDF ]
być w ciąży. Nie chce sobie zepsuć wspaniałej figury.
Więc zamiast niej... Zaśmiała się histerycznie. Boże,
powinnam to była przewidzieć.
Mówisz jak szalona. Jaka następczyni, na miłość
boską? Nie czekał na odpowiedz. Ale jeśli chcesz
wiedzieć, dlaczego się wahałem, czy chcę mieć dziecko,
to dlatego, że się bałem.
Ty się bałeś?Ty?Może powiesz mi łaskawie czego?
Tego, że cię stracę, pedhi mou. Tak jak straciłem
matkę. Gdyby nie urodziła Ismene i mnie, żyłaby do
dzisiaj. To obie ciąże osłabiły jej serce.
I myślałeś, że to samo może spotkać mnie? To
jakiś absurd. Wolę swoją wersję. %7łe chcesz mieć dziec-
ko i wiesz, że Victorine ci go nie da.
Victorine? powtórzył. Co ona ma z tym wszyst-
kim wspólnego?
LUKSUSOWY KAMUFLA%7Å‚ 145
Jest twoją kochanką. W końcu wydusiła to sło-
wo. I to ona zostanie twoją żoną, jak tylko pozbędziesz
się mnie i przejmiesz władzę nad korporacją. Więc nie
ma tu dla mnie miejsca. Zapewniłeś sobie luksusowy
kamuflaż. A jeśli nawet będę miała dziecko, prędzej
dam się zabić, niż pozwolę ci je wychowywać z nią.
Macochą z piekła rodem.
Dlaczego, na miłość boską, miałbym się ożenić
z Victorine? zapytał wolno. Owszem, kiedyś coś nas
łączyło. Wiedziałaś o tym. Ale to dawna historia. Skoń-
czona raz na zawsze.
Nieprawda. Byłeś tu z nią tamtego dnia, kiedy
wróciłeś ze Stanów. Kiedy myślałeś, że jestem w Itace.
Zastałam was razem, oboje byliście nadzy. W tamtym...
w drugim pokoju. W tamtym łóżku... gdzie my... Nie
mogła dokończyć zdania.
Zastałaś nas... razem w łóżku?
Nie. Ty spałeś, a ona brała prysznic. Ona... zasuge-
rowała... że w przyszłości nie powinnam wchodzić bez
pukania.
Mick był bardzo spokojny.
A więc... mając ten niepodważalny dowód, może
wolałabyś, żebym to ja wyjechał, i zabrał ze sobą
Victorine?
Wątpię, żeby na to poszła.
Tak? No to przekonajmy siÄ™.
Chwycił Kate za nadgarstek i wyprowadził z pokoju.
Puść mnie! Dokąd mnie ciągniesz?
Idziemy do willi. Zapytać Victorine.
ROZDZIAA TRZYNASTY
Mick, nie możesz tego zrobić! Stracisz wszystko,
na co pracowałeś przez lata.
SÄ… gorsze straty.
Ale pomyśl, jak przyjmie to twój ojciec. Nawet
jeśli ci ją zabrał, nie zasługuje na takie upokorzenie.
Co do tego różnimy się zdaniem. Mężczyzna,
który zrobił coś takiego, zasługuje na wszystko, co go
spotka. Wszedł do głównego holu willi, ciągnąc Kate
za sobą. Przypuszczam, że o tej porze są jeszcze
w swoim apartamencie.
Tak. Ale proszę, zastanówsię, zanim tam wejdziesz.
Nad czym tu się zastanawiać? Mick odwrócił się
i spojrzał jej w oczy. Według ciebie moja namiętność
do Victorine odebrała mi rozum moje poczucie hono-
ru. Więc nie muszę już zważać na konsekwencje swoje-
go postępowania.
W takim razie ja zostanę tutaj powiedziała drżą-
cym głosem.
Nie możesz. Bo to jest okazja, żeby wszystkie
powody, dla których mnie opuszczasz, zostały potwier-
dzone. %7łeby oskarżenie mnie o kłamstwo i zdradę
zostało całkowicie usprawiedliwione. Więc powinnaś
przy tym być, agapi mou. Nie możesz sobie pozwolić,
żeby stracić coś takiego. Chodz.
Kate poszła z nim, bo nie miała wyboru. Trzęsła się
LUKSUSOWY KAMUFLA%7Å‚ 147
cała, kiedy Mick zapukał głośno do drzwi pokoju ojca
i usłyszała: ,,proszę .
Ari leżał na sofie z gazetą wręku, obok stał dzbanek
z kawÄ….
Czy to trochę nie za wcześnie na towarzyskie
wizyty? Zmarszczył lekko czoło. Wszyscy goście
jeszcze śpią.
Mam tego świadomość odparł szorstko Mick.
Ale mam sprawę niecierpiącą zwłoki. Muszę poroz-
mawiać z Victorine.
Ona też śpi. Zmarszczki na czole Ariego wyraz-
nie się pogłębiły. Może przekażę jej wiadomość od
ciebie o bardziej rozsÄ…dnej porze?
Nie. Muszę się z nią widzieć. Widzisz, utrzymuje-
my namiętny romans za twoimi plecami i postanowiłem
ją spytać, czy wyjedzie stąd ze mną.
Kate objęła się mocno i pochyliła głowę, czując, że
ogarniają ją mdłości. Czekała na wybuch, tymczasem
Ari zareagował spokojnie.
Teraz rozumiem, czemu to takie pilne. Zawołam ją.
Kilka minut pózniej Victorine wyłoniła się z sypialni.
Miała na sobie koszulę z czarnej koronki i narzucony na
nią peniuar. Kate zauważyła z przyjemnością, że ma
podpuchnięte oczy.
O co chodzi, cher? Z niepewnym uśmiechem
usadowiła się na sofie. Ari mówi, że czegoś ode mnie
chcesz.
Ciebie samej. Tak bardzo, że zrujnowałem swoje
małżeństwo, żeby być z tobą. A teraz przyszedłem tu,
żeby skończyć zcałą tą skrywaną namiętnością i oszust-
wem, i przyznać się otwarcie do naszej miłości.
Victorine zdębiała.
148 SARA CRAVEN
O czym ty mówisz? Rozum ci odebrało?
Po prostu doszedłem do wniosku, że nic się nie
liczy bardziej od naszej miłości. Wzruszył ramionami.
Oczywiście będę musiał zrezygnować z Korporacji
Theodakis, kiedy prasa dowie się prawdy. Ale dzięki
temu będę mógł więcej czasu poświęcać tobie, droga
Victorine, i twojej karierze. Na szczęście masz własne
zródła dochodów. Przywykłem do pewnego standardu...
Więc jeśli spakujesz swoje rzeczy, możemy stąd natych-
miast wyjechać.
Tu es fou powiedziała niskim głosem. Jesteś
szalony. Albo pijany. Co to za brednie?
%7ładne brednie, mój skarbie. Zapomniałaś, że pe-
wnego popołudnia Kate nas przyłapała na miłosnym
szaleństwie? Myślę... naprawdę uważam, że powinnaś
mi była powiedzieć, że ona nas widziała. To wiele
tłumaczy.
Victorine spojrzała na Kate z grymasem nienawiści.
Ona kłamie. Próbuje mnie wpędzić w kłopoty.
Odwróciła się do Ariego, który stał obok, z twarzą bez
wyrazu. Cher, chyba nie wierzysz w te bzdury?
Byłaś w naszej sypialni powiedziała twardo
Kate. Mick spał, a ty się czesałaś. Nie miałaś na sobie
niczego poza ręcznikiem. I powiedziałaś, żebym w przy-
szłości pukała.
Nie. Victorine podniosła głos. Zmyślasz to
wszystko, żeby oczernić mnie przed Arim. Ale nic z tego
nie będzie.
Chcesz powiedzieć, że o wszystkim zapomniałaś?
spytał z wyrzutem Mick. O namiętności, która nas
łączyła? O obietnicach, które składaliśmy sobie na-
wzajem?
LUKSUSOWY KAMUFLA%7Å‚ 149
Chcę powiedzieć, że to wszystko nieprawda wy-
cedziła zimno.
To było tego dnia, kiedy Mick wrócił z Nowego
Jorku mówiła dalej Kate z niezwykłym spokojem. Ja
miałam być w Itace, a ojciec Micka pojechał z przyjacie-
lem na ryby. Ale moja podróż została odwołana i kiedy
zadzwoniłam do domu, Yannis powiedział, że wrócił
Mick. Kiedy przybiegłam do domu przy plaży, żeby się
z nim zobaczyć, byłaś tam również ty. Po raz pierwszy
Kate załamał się głos.
Okrutna zdrada powiedział Ari refleksyjnym
tonem. Oboje zostaliśmy oszukani, Katharina. Czy
dlatego wyjechałaś tak nagle do Anglii, pedhi mou?
Tak.
Nie mówiąc, co się stało? Nie żądając wyjaśnień
od mojego syna?
Nie mogłam nic powiedzieć. Tobyło zbyt bolesne.
I nie było powodu, żeby ranić innych. Poza tym wiem,
co widziałam.
Więc postanowiłaś chronić moje uczucia własnym
kosztem? Ari pokiwał w zamyśleniu głową. To miłe
z twojej strony, moje dziecko, ale niepotrzebne. Od
dawna znam prawdę. Spojrzał na Micka. Synu, co się
wydarzyło tamtego popołudnia?
Sam chciałbym wiedzieć. WUociłem z Nowego
Jorku wcześniej, niż planowałem, ale Yannis powie-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]